wtorek, 15 lipca 2014

Jednak nie tatuaż.

Pamiętacie ogromny skandal, który wybuch wokół Martiny, gdy wyszła sesja dziewczyny do magazynu "Hola"? Tak, wtedy pokazało się zdjęcie Tinity i jej czwarty "tatuaż".
A więc, NIE był to tatuaż!
Martina przyszła na sesję w bransoletkę na nogę, którą podobno faktycznie nosi już dość długo. 
Niepotrzebnie odnosiliśmy się co do tego tak... źle? W sumie, jak dla mnie nawet dobrze, że Tini nie ma kolejnej ozdoby. W końcu to jej wybór i jej ciało, ale jakby kogoś spytać o zdanie, jeśli o to chodzi... 

A Wy cieszycie się, że Tini jednak nie ma tatuażu?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz